Indianie Wybrzeża Północno-Zachodniego zajmowali stosunkowo wąski pas pomiędzy Górami Nadbrzeżnymi, a Pacyfikiem i byli stosunkowo odizolowani od reszty kontynentu. Był to i jest kraj mocno zalesiony, łagodny i wilgotny, pokrywający obszar wybrzeża Pacyfiku od zatoki Yakutat na Alasce do Północnej Kalifornii. Górzyste wybrzeże tworzą fiordy z głęboko wcinającymi się zatokami i cieśniny oraz niezliczona ilość wysp. Ludność wybrzeża odróżniała się od plemion wnętrza lądu swoim rzemiosłem, sztuką, wierzeniami i obyczajami. Pomimo jednolitości tej kultury, bliższe studia ukazują wiele niezależnych cech charakterystycznych dla poszczególnych plemion o rozbieżnym rozwoju.
Szczytowy punkt rozwoju kultury Wybrzeża Północno – Zachodniego został uformowany przez Haida – Tsimshian – Tlingit z dalekiej północy i Kwakiutl z Kolumbii Brytyjskiej oraz Nootka z wyspy Vancouver. Charakteryzował się on wysoce rozwiniętą sztuką rzeźbienia słupów totemowych z drewna żywotnika olbrzymiego, frontów domów, masek i innych przedmiotów obrzędowych, znamiennym malarstwem totemicznym i wspaniałymi wyrobami koszykarskimi. Na obszarze południowym (obecne stany Waszyngton i Oregon) ta znamienna kultura ubożała, chociaż Salish Nadbrzeżni zajmowali się rzeźbiarstwem i produkowali koszykarstwo na dość wysokim poziomie, a Czinukowie obchodzili okazjonalne ceremonie Potlaczu podobne do tych na północy. Zasadniczo potlacz był demonstracją bogactwa i festiwalem rozdziału dóbr organizowanym przez wybitne jednostki, a jego sens został wypaczony z powodu ingerencji Hudson Bay Company, która rozszerzyła swoje wpływy na obszar wybrzeża na początku XIX wieku.
Sztuka rzeźbienia i wznoszenia dużych kolumn upamiętniających (słupów totemowych) prawdopodobnie nie jest starożytna na północnym wybrzeżu Pacyfiku. Wcześni badacze nie wydają się zauważać ich, możemy więc spekulować, że to nabycie metalowych narzędzi od handlarzy dało Indianom środki do rozwoju technik sztuki rzeźbienia w drzewie w tak okazałej formie. Zanim te totemy osiągnęły swoje imponujące rozmiary, wydaje się, że o wiele wcześniej rzeźbiono słupy nagrobkowe, fronty domów, maski oraz obiekty kamienne. Możemy również spekulować, że rzeźbione totemy były modne wśród ambitnych wodzów obwieszczających swoje bogactwo i tożsamość przez upamiętnienie przodków, których duchy mogły być pięknie ukazane w zwierzęcej, ptasiej lub mitologicznej formie, na przykład: Orła, Kruka, Sowy, Niedźwiedzia, Bobra, Wilka, Żaby, Rekina, Wieloryba, Halibuta i Łososia – na imponujących słupach.
Wzdłuż wybrzeża Waszyngtonu i Oregonu zoomorficzne rzeźbiarstwo i malarstwo charakterystyczne dla plemion północnych traciło na znaczeniu. Czinukowie byli wyśmienitymi handlarzami, którzy w zamian za suszonego łososia i muszle dentalium oraz czasem niewolników z Kalifornii otrzymywali dobra kultury materialnej północnych plemion. Domostwa ich były bardziej prymitywne i jednorodzinne. W południowym Oregonie i północno – zachodniej Kalifornii nieznane było deformowanie głów, takie jak praktykowano w stosunku do małych dzieci na północy; sekwoja zastępowała żywotnik jako główne drewno, a suknie i bluzy jeleniej skóry zastepowały suknie plecione z kory żywotnika na północy. Tajne stowarzyszenia szamańskie, takie jak Tancerze Kanibale u Kwakiutlów, nie były znane na południu. Południowe plemiona wytwarzały wysokiej klasy koszykarstwo lub nabywały je od plemion kalifornijskich z dalekiego południa.
Kultura Wybrzeża Północno – Zachodniego załamała się głównie z powodu nawrócenia plemion na chrześcijaństwo, wpływu gorączki złota na Alasce i Terytorium Jukonu i napływu osadników w dolinach rzek stanów Waszyngton i Oregon w XIX wieku. Ich populacja drastycznie spadła na niektórych obszarach, a cała kultura uległa zanikowi, gdy nacisk rządu kanadyjskiego spowodował zakaz obchodzenia potlaczy wśród Kwakiutlów, łącznie z konfiskatą wielu przedmiotów ceremonialnych, zwróconych dopiero ostatnio.